Cordyceps - różne aspekty stosowania
Od czasu kiedy sportowcy z Chin przyznali się do używania Cordycepsu
w celu osiągnięcia
lepszych wyników sportowych, przypuszczalnie wielu innych sportowców z całego
świata mniej lub bardziej oficjalnie korzysta
z Cordycepsu. Pojawia się więc pytanie, czy takie zastosowanie tego zioła jest właściwe i bezpieczne.
Na pewno jest bezpieczniejsze, niż stosowanie sterydów anabolicznych, erytropoetyny,
hormonu wzrostu i innych substancji dopingujących słusznie tępionych
z powodu zagrożenia zdrowia
i życia związanego z ich używaniem.
Jeśli sportowiec je dużo cebuli lub czosnku, przez co może osiągać
lepsze wyniki sportowe, to nie zostanie to uznane za nielegalny doping.
Istnieje jednak niebezpieczeństwo podrażnienia przewodu pokarmowego i nawet większych problemów
w przypadku jednoczesnej choroby wrzodowej u takiego sportowca (pomijając sprawę
ewentualnego zapachu tych warzyw).
Podobnie sytuacja się przedstawia w przypadku Cordycepsu, który w tej chwili nie jest uważany
za nielegalną substancję dopingującą.
Rzadkie też są działania uboczne w przypadku stosowania zalecanych przez
producentów dawek. Jednak zawsze są one możliwe i moim zdaniem, stosowanie Cordycepsu
jest najbardziej uzasadnione tylko w przypadku konkretnych problemów zdrowotnych.
Czy konkretnym problemem zdrowotnym są kłopoty z libido i potencją? Myślę, że
tak. Cordyceps był od wieluset lat uważany za skuteczny afrodyzjak i środek
poprawiający wydajność w tej dziedzinie życia zarówno dla mężczyzn jak i kobiet.
Zgodnie z filozofią tradycyjnej medycyny chińskiej korzystny wpływ maczużnika chińskiego na organizm
ludzki wynika głównie ze stymulacji meridian nerek i płuc. Meridiany to tory przepływu energii życiowej w organiźmie.
Wiele badań klinicznych na ludziach, zwierzętach i in vitro (poza organizmem
żywym) wydaje się sugerować bardzo ważny wpływ preparatów tego grzyba na nerki
i płuca również w sensie zrozumienia zjawisk życiowych przez naukową, zachodnią
medycynę konwencjonalną. Stosowanie Cordycepsu powoduje lepsze wykorzystanie tlenu zawartego w powietrzu poprzez wpływ tego grzyba na płuca. Znaczenie
ma też działanie stymulujące na produkcję czerwonych ciałek krwi, najprawdopodobniej poprzez
pobudzajacy wpływ na produkcję erytropoetyny przez nerki.
To mogłoby tłumaczyć dlaczego kilku sportowców chińskich, którzy najprawdopodobniej
używali Cordyceps, było podejrzanych o stosowanie erytropoetyny.
W badaniach klinicznych chorych z niewydolnością nerek stosowanie preparatów
maczużnika poprawiało wyniki badań laboratoryjnych. Chorzy
z astmą
oskrzelową, zapaleniem oskrzeli i obturacyjną chorobą płuc również uzyskiwali poprawę stanu zdrowia podczas stosowania preparatów z maczużnika.
Bardzo obiecujące są wyniki badań klinicznych z udziałem chorych
na wirusowe zapalenie wątroby i marskość wątroby. Zaobserwowano poprawę funkcji tego narządu
u większości osób stosujących Cordyceps.
W badaniach laboratoryjnych krwi
zanotowano nawet znikanie przeciwciał przeciwwirusowych u dużego procentu
badanych osób.
Chorzy na cukrzycę powinni używać Cordyceps pod kontrolą
lekarza. Działanie tego grzyba obniżające poziom cukru może wywołać
groźną dla życia hipoglikemię (za niski poziom glukozy we krwi).
Osoby biorące recepturowe leki na nadciśnienie, leki wpływające
na czas krwawienia lub krzepnięcia, inhibitory MAO (niektóre leki przeciwgruźlicze
i rzadko dziś stosowane leki na depresję n.p.: Isocarboxazid, Phenelzine, Selegiline) również powinny skonsultować
się z lekarzem, zanim zaczną brać Cordyceps.
W celu zachowania wszystkich zasad bezpieczeństwa dla swojego zdrowia
osoby zdrowe i chore powinny konsultować każde przyjmowane przez siebie
zioło i suplement z lekarzem. Problem pojawia się, kiedy lekarze
nie znają środków, których braniem zainteresowany jest pacjent.
Zioła
i suplementy są elementem medycyny alternatywnej i niewiele
jest krajów takich jak Chiny czy Japonia, które zintegrowały te środki
z oficjalną opieką zdrowotną. Pytanie więc lekarza medycyny konwencjonalnej,
czy używać zioła i suplementy, jest praktycznie pytaniem o produkty
nie uzupełniające, a konkurencyjne do przepisywanych przez niego
leków recepturowych. Wyobraźmy sobie, że mechanik samochodowy daje nam
rady, które mogą doprowadzić do tego, że nasze auto przestanie się
psuć i będzie on miał mniej pracy.
Wyjątkowy wydaje się wpływ Cordycepsu na odporność organizmu.
Grzyb ten wydaje się pobudzać
pewne aspekty tej odporności (które są skierowane przeciwko obcym mikroorganizmom i komórkom rakowym)
i jednocześnie osłabiać inne (skierowane przeciwko własnym komórkom). Zastosowanie preparatów maczużnika u osób z przeszczepami nerek pozwoliło
na lepsze funkcjonowanie tych organów w porównaniu z grupą ludzi, którzy
brali tylko lek recepturowy osłabiający odporność (Cyklosporynę) bez Cordycepsu.
Leki immunosupresyjne brane przez chorych z przeszczepami różnych narządów
to bardzo poważny problem, ponieważ osłabiają one odporność (żeby zapobiec
odrzuceniu przeszczepu) więc bardzo upośledzają one system obronny organizmu
potrzebny do walki z chorobami zakaźnymi
i nowotworami. W badaniach na zwierzętach
Cordyceps wydawał się utrudniać odrzucenie przeszczepu serca.
Ewentualne zastosowanie
tego grzyba jako lek pomocniczy przy przeszczepach organów u ludzi wymaga
niewątpliwie dalszych i większych badań. Wyniki tych badań prawdopodobnie okazałyby sie przełomowe dla transplantologii.
Pozwolę sobie na pewne porównanie, które mogłoby tłumaczyć właściwości Cordycepsu. Maczużnik chiński w swojej
postaci poza hodowlą pasożytuje na larwie gąsienicy. Wytwarza więc substancje
chroniące go przed systemem odpornościowym tej larwy a jednocześnie pozwalające
jej obronić się przed innymi pasożytami i mikrobami. Ponieważ wszystko
odbywa się na wysokości około 5 kilometrów nad poziomem morza, oba organizmy
potrzebują też substancje ułatwiające przetrwanie na takiej wysokości.
Ta sytuacja maczużnika w przyrodzie jest więc bardzo podobna do działania
jego preparatów w przypadku przeszczepów, gdzie organ przeszczepiony jest
funkcjonalnie związany z osobą, która go otrzymała.
W chorobach autoimmunologicznych
(takich jak toczeń rumieniowaty układowy i innych) gdzie układ odpornościowy traktuje
własne komórki jak obce i je atakuje, Cordyceps również może okazać się pomocny.
Cordyceps sinensis (maczużnik chiński) jest najdroższym grzybem medycznym i ziołem
w formie wolno żyjącej poza uprawą komercyjną. Najbardziej pożądany i poszukiwany
jest Cordyceps rosnący w Himalajach. Jego cena jest tak wysoka, że
tybetański maczużnik dość często bywa zanieczyszczony ołowiem, który jest wkładany
w formie małych drucików w grzybnię w celu zwiększenia jej wagi i ceny.
Stwarza to niebezpieczeństwo zatrucia się tym metalem przez ludzi używających taki Cordyceps.
Dziko rosnący grzyb pasożytuje na larwie pewnego gatunku gąsienic.
Dlatego w ten sposób uzyskany Cordyceps
zawiera zarówno grzybnię jak
i części zwierzęce (larwy). Maczużnik z hodowli
nie zawiera kawałków owadów, ponieważ jest uprawiany na podłożach
roślinnych. Kultywowany komercyjnie grzyb jest więc produktem wegetariańskim
i nie powinien być zanieczyszczony metalami ciężkimi.
Rosnący na wysokości około pięciu kilometrów nad poziomem morza na larwach
gąsienic maczużnik z Himalajów jest uważany za grzyba o największej mocy.
Moim zdaniem tylko dwa produkty dostępne na rynku amerykańskim są wyjątkowo
zbliżone do dzikiego Cordycepsu z powodu bardzo dużej zgodności genetycznej
z rosnącym wolno grzybem.
Produkt Fungi Perfecti jest jednym z nich.
Drugi to preparat uzyskany przez Aloha Medicinals.
Oba produkty charakteryzują
się, moim zdaniem, oczekiwaną od tego typu preparatów mocą oraz wyjątkową
czystością ekologiczną.
Cordyceps firmy Aloha Medicinals ma gwarantowany przez
nią kod genetyczny (w znaczeniu kolejności łancuchów DNA) grzyba tybetańskiego.
Warunki hodowli w specjalnych komorach starają się też jak najbardziej naśladować te
w Himalajach. Producent ten wytwarza grzybnię maczużnika komercyjnie na bardzo dużą skalę
i obiecuje zaspokoić każde zapotrzebowanie. Trudno więc jest mi uwierzyć, że przy
tak dużej produkcji grzyby z Aloha są blisko spokrewione z dzikimi maczużnikami.
Użyłem celowo liczby mnogiej, ponieważ w celu uzyskania sekwencji DNA sprzedawanych
grzybów przeprowadza się fuzję wielu kultur Cordycepsu. Aloha opantentowało swoją
metodę kultywowania maczużnika.
Fungi Perfecti nie ujawniło (w odpowiedzi na mój email) szczegółowych warunków hodowania przez
nich Cordycepsu. Otrzymałem odpowiedź, że sposób tej uprawy jest ich własnością i tajemnicą.
Właściciel Paul Stamets deklaruje się natomiast, że jego
grzyby są "młode genetycznie", czyli bardzo blisko spokrewnione z grzybami
wolno żyjącymi (nie starsze niż 12 generacji od dzikiego grzyba). Zdaniem Stamets'a,
wiele hodowanych na sprzedaż grzybów bywa ponad sto generacji odległe
od wolno żyjącego. Żeby zrozumieć, jak ważna jest młodość w sytuacji radzenia
sobie z problemami zdrowotnymi, wyobrażmy sobie nasz organizm. Jak radziliśmy
sobie z wysiłkiem fizycznym, jak odradzaliśmy się po urazach i chorobach
wiele lat temu, a jak jest dzisiaj? Starszy organizm jest bardziej podatny na zachorowania.
To wszystko odnosi się też do grzybów medycznych. Kultury będące wczesnymi generacjami
grzyba wolno rosnącego mają dużo większą moc od odległych generacji powstałych
w wyniku wielokrotnego mnożenia grzybów w uprawie. Nie tylko kod genetyczny
ma więc znaczenie (kolejność DNA w łańcuchach), ale również struktury, w które
geny są zorganizowane, czyli chromosomy. Ustalono bardzo duży związek z procesem
starzenia się organizmu końcowych fragmentów chromosomów nazywanych telomerami.
W trakcie kolejnych podziałów komórkowych telomery ulegają skracaniu do momentu,
w którym nie dochodzi już do dalszych podziałów i następuje śmierć komórki.
Rola telomerów polega na zapobieganiu rozwojowi raka w wyniku hamowania podziałów
starzejących się komórek (nowotwór to niekontrolowane namnażanie się patologicznych
komórek w organiźmie).
Napisane przez dietmoderators.com na podstawie
własnych doświadczeń oraz licznej literatury medycznej
w języku angielskim.